Czarna Hańcza 2021 – to były piękne dni!
Tak jak w kończącym tegoroczny obóz kajakowy spektaklu Moja piosnka wybrzmiewała rapowana interpretacja Norwidowskiego Tęskno mi, Panie, tak i uczestnicy obozu mogą teraz wołać tęskno nam do wspaniałych chwil, które razem przeżyliśmy. A jest do czego tęsknić!
Ponad osiemdziesięcioro młodych ludzi z całej Polski cieszyło się z niezwykłych walorów Suwalszczyzny podczas spływu kajakowego zorganizowanego przez Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom, pod patronatem Wydziału Nauk Teologicznych UKSW w Warszawie, w dniach 10 – 24 lipca 2021 r. szklakiem Czarnej Hańczy z bazą w Płaskiej.
W pełni wykorzystaliśmy dary tego regionu, delektując się przyrodą, poznająca kulinarne smaczki, odpoczywając, ale i pracując. Nie zniechęcił nas tropikalny upał, ani nie przestraszyły burze.
W napiętym harmonogramie znaleźliśmy czas na chwilę zadumy, nie zapomnieliśmy o historycznym kontekście miejsca – w Mikaszówce oddaliśmy hołd ofiarom Obławy Augustowskiej. Poznaliśmy historię Kajakowego Szlaku Papieskiego i anegdotę o kartoflach na proboszczowskim polu z udziałem ówczesnego biskupa Karola Wojtyły, a później papieża Jana Pawła II.
Zajęcia terapeutyczne umożliwiły dostrzeżenie i zrozumienie samego siebie, wskazały narzędzia radzenia sobie ze stresem, apatią, zniechęceniem, ale też agresją, które zwłaszcza w ostatnim czasie, mocno dały się we znaki w związku z sytuacją epidemiczną spowodowaną COVID-2, odizolowaniem od rówieśników, rozluźnieniem więzi społecznych. Ważnym elementem warsztatów było ukazanie technik wzmacniania poczucia własnej wartości, ale też współpracy i budowania wspólnoty, uwrażliwienia na drugiego człowieka. Podczas wyjazdu realizowana była formacja duchowa w oparciu o elementy reguły św. Benedykta. Dzięki wdrażaniu tych nauk w życie codzienne można było dogłębniej zrozumieć co to znaczy być pełnowartościowym człowiekiem. Przesłanie Patrona Europy pogłębiło bowiem naszą wiedzę na temat: bojaźni, miłości, posłuszeństwa, umiejętności słuchania, pokory, roztropności i umiarkowania, modlitwy, pracy czy liturgii oraz wzmocniło naszą wiarę. To także dało fundament do tego, aby skutecznie i owocnie wykorzystać zajęcia terapeutyczne z psychologami.
Jak sama nazwa wskazuje, celem wyprawy zdawał się być spływ kajakowy, ale… nie tylko! Nasz wyjazd obfitował też w inne, bardzo ciekawe i dość niespotykane jak na spływ zajęcia. Pod czujnym okiem profesjonalistów pisaliśmy ikony i malowaliśmy na płótnie. Mogliśmy poczuć się też jak kreatorzy mody, szyjąc na maszynie koszulki, topy, torby – nerki czy plecaki. Przepis na prawdziwy sękacz oraz technika jego kręcenia także nie są już dla nas tajemnicą, podobnie jak jego wyśmienity smak. Nie sposób było także odmówić skosztowania jagodzianek.😊
Bez wątpienia wszystkie te zajęcia najbardziej podobały się artystycznym duszom. Ale nie zapomnieliśmy też o innych aktywnościach: nauczyliśmy się wiązać węzły żeglarskie, w praktyce sprawdziliśmy swoją wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy oraz zasad prawidłowego zachowania się i ewakuacji podczas burzy. Rowerzyści i fani majsterkowania nauczyli się natomiast prawidłowej konserwacji sprzętu, wymiany części zamiennych czy dokonywania drobnych napraw. Dodatkowych emocji dostarczały także rozgrywki sportowe, w tym wyścig na wózkach!
Kwintesencją i doskonałym podsumowaniem wszystkich naszych poczynań były warsztaty taneczne i teatralne. Śmiało można powiedzieć, że wzmocniły to, co wypracowywaliśmy podczas zajęć terapeutycznych: nauczyliśmy się wyrażać słowem i ruchem swoje emocje, zaprezentowaliśmy i rozwinęliśmy swoją kreatywność, ale też czerpaliśmy z doświadczenia i wiedzy instruktorów. Swoje umiejętności mogliśmy zaprezentować także podczas konkursu talentów.
Tęskno nam, ale pozostają wspaniałe wspomnienia.
Nie byłyby nam dane te wszystkie wspaniałe chwile, nowe przyjaźnie i niezapomniane wrażenia, gdyby nie wsparcie naszych Darczyńców i Partnerów wydarzenia: